poniedziałek, 14 września 2015

#3 Karmienie wiewiórek.

Cześć wszystkim, a więc jeśli czytaliście poprzednią notkę, to pewnie domyślacie się o czym będzie dzisiejszy post.  Otóż w dalszym ciągu zostajemy na Wyspach Kanaryjskich, a dokładnie na Fuertaventurze. Jednak nie będzie tu nic o przepięknych atrakcjach turystycznych czy o pięknych widokach. W tym właśnie poście będę pisał o wiewiórach :D.

Będąc na wyspie, bardzo często możemy spotkać te kochane zwierzaki. Można powiedzieć ze jest to całkiem inny kontakt z tymi wiewiórami na Fuertaventurze, od tego z naszymi Polskimi. Tutaj są one bardzo przyzwyczajone do kontaktu z turystami. Na brak zainteresowania nie mogą one narzekać. Jeśli mamy orzeszki, albo cokolwiek zjadliwego np: bułkę mleczną jak to było
w moim przypadku :D, i akurat będą one nie daleko nas sobie latały, to wcale długo nie musimy na nie czekać. W momencie kiedy zobaczą smakołyki bardzo szybko do nas podbiegają.

Ważne jest to aby się ich nie bać. Są one bardzo przyjazne do człowieka i naprawdę nie zrobią nam krzywdy. No dobra czasami mogą delikatnie wbić paznokieć do naszej dłoni, ale niema wielkiego bólu :D.



To co jest najzabawniejsze, to to że czasami stają na dwóch łapkach i proszą o jedzenie jak pies :D.
Czyli można się z nimi bawić :D naprawdę super przeżycie. 


Także widzicie że tą wyspą tak naprawdę rządzą głodne wiewióry :D. 
A więc tak jak widzicie, Fuertaventura to nie tylko duża ilość atrakcji turystycznych czy też pięknych widoków czy też bardzo eleganckich hoteli. To też fantastyczne miejsce gdzie mamy bardzo fajny kontakt ze zwierzakami np: z naszymi wiewiórami :D. Oczywiście nie tylko z nimi mamy taką bliską relację bo jest też jeden wart odwiedzenia park, o którym będę pisał już nie długo.
Na zakończenie dam jeszcze kilka fajnych zdjęć :).






Mam nadzieję za spodobała wam się ta notka :). Jeśli tak to zostawcie komentarz, dajcie lajka albo zaobserwujcie mojego bloga :). Kolejny post już w następny poniedziałek, a będzie ciekawie bo poznamy ,,mroczną stronę wyspy". Także nie odchodźcie daleko :)

22 komentarze:

  1. Ooo jakie słodkie wiewiórki :) super post

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojej ! No to teraz nie masz już wyjścia, musisz mi kupić taką słodką wiewiórkę choćby na dzień lub dwa <3
    Nie mogę się doczekać ciemnej strony ! Brzmi jak coś z star wars ! :D
    Miłego pisania życzę :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Kiedyś czytałam o tych wiewiórkach z Fuertaventury, ale myślałam, że jest ich jednak o wiele mniej :p
    Obserwuję i pozdrawiam http://skupwydarzen.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zdjęcia xD
    nicetomeetyou25.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. słodkie są te wiewiórki ! :)

    http://lamodalena.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne zdjęcia
    http://happinessismytarget.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  7. Wiewiórki są przesłodkie :) Ja styczność z nimi miałam, będąc w Londynie, w tamtejszych parkach też jest ich tak wiele i są takie przyjazne! Zdjęcia są świetne, ta zabawa z tym małym, uroczym zwierzaczkiem... Rozpływam się! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jeju wiewiórki są cudowne :)
    Piękne zdjęcia.! :)
    http://jedencel00.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojeeeej. Przesłodkie! :) http://zpamietnikablondynki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. słodkie zwierzątka, super zdjęcia wyszły. zazdroszczę możliwości karmienia ich :3

    OdpowiedzUsuń
  11. haha Kochane zwierzatka :-) super fotki! Buziaki Kochana
    Jasne, ja juz obs i czekam na Ciebie

    http://nataliazarzycka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest chyba "on" :/ Kochana? 😂😂😂

      Usuń
    2. Tak jak pisze Julalou, jestem chłopakiem a nie dziewczyną haha :D
      Pomyłki chodzą po ludziach :D

      Usuń