W takim razie, w dzisiejszym poście przeniesiemy się do magicznego miejsca jakim jest Oasis Park, znajdujący się na Fuertaventurze.
Nie ma nic piękniejszego od tego kiedy mamy ze zwierzęciem bliższy kontakt, i właśnie będąc w Oasis Parku taki on jest. Karmienie żyrafy czy żebry to tam coś normalnego. Zwierzaki są bardzo przyzwyczajone do obecności turystów. W momencie kiedy autokar podjeżdża pod Park, można zaopatrzyć się w owoce albo siano, to już nas wybór, ale bez jedzenia radzę nie wchodzić bo będziemy naprawdę bardzooo tego żałować.
Podobno pierwsze wrażenie jest najważniejsze, i jeśli chodzi o mnie, to te miejsce zrobiło na mnie
je bardzo dobre. Ponad 3000 zwierząt które należą aż do 230 różnych gatunków, i powierzchnia która wynosi ponad 800 tysięcy metrów kwadratowych, po prostu łał. Kiedy już jesteśmy na miejscu, polecam zobaczyć wszystkie trzy specjalne pokazy ze zwierzakami, między innymi z Papugami, Lwami Morskimi i ostatni pokaż Ptaków Drapieżnych choć ten osobiście mi się nie podobał.
Tak naprawdę każdy znajdzie coś dla siebie. Ja bardzo polecam show z Papugami które są po prostu przecudne , coś takiego naprawdę rzadko albo wcale się nie ogląda, no bo kto normalny codziennie widzi jak papuga jeździ na deskorolce, gra w koszykówkę czy odpoczywa na leżaku w okularach :D.
Następny jest pokaż Lwów Morskich, te kochane stworzenia dla nas tańczą, śpiewają i nie tylko. Najmilszym momentem jest ten kiedy jeden z Lwów Morskich wchodzi na widownie i rozdaje publiczności buziaki, naprawdę fajne przeżycie które nie musi się skończyć tylko i wyłącznie na pokazie, bo jeśli się chce to za dodatkową opłatą można z tym uroczym Lwem popływać :).
Ostatni mniej ciekawy dla mnie to pokaż Ptaków Drapieżnych, myślę ze o
nim nie będę się specjalnie rozpisywał ale wstawię zdjęcia :).
Ogólnie park robi naprawdę bardzo dobre wrażenie. Dlaczego? No właśnie ze względu na ten bliski kontakt ze zwierzętami. To nie jest tak jak w Polsce że widzimy je jak chodzą po wyznaczonym miejscu, tylko możemy je np: nakarmić, pogłaskać i inne. Oczywiście nie z wszystkimi ten kontakt jest aż tak bliski ale jednak to zawsze coś.
Może teraz nie co o atrakcjach, bo Sam Park przygotował dla nas ich mnóstwo, można np: wejść do pomieszczenia z lemurami i poczuć się jak na Madagaskarze bo możemy je nakarmić, bawić się z nimi i podziwiać ich prześmieszne miny :). Kolejną atrakcją jest ciekawa podróż jaką jest Safari na Wielbłądach, podczas której odwiedzimy farmę wielbłądów a nawet nakarmimy młode. Warto dodać ze jeśli mamy szczęście oczywiście w zależności od pory roku to możemy uczestniczyć przy ich narodzinach , jest to przeżycie nie do opisania :). Na koniec dla lubiących ogrody jest też ogród botaniczny z przepięknymi kaktusami. Trzeba powiedzieć że atrakcji jest więcej ale ja wybrałem najbardziej ciekawe według mnie.
A więc reasumując jeśli będziecie kiedyś na Fuertaventurze naprawdę warto się wybrać do tego miejsca, czasami może nas zadziwiać ale w sumie kogo zdziwi seks żółwi . No dobra może kangury będą lekko zdziwione ale tak poza tym to całkiem fajne miejsce :).
Jeśli post ci się spodobał, skomentuj, polub, zaobserwuj mojego bloga :) albo wyślij linka swoim znajomym. To już twój wybór :) Ja natomiast zapraszam już za tydzień na kolejną podróż dookoła świata :).