Witajcie kochani.
Kiedy zakładałem bloga, chciałem na nim pisać o własnych przeżyciach, o tym co mnie spotyka w życiu codziennym. Postanowiłem ze właśnie w dzisiejszej notce rozpoczniemy serię wpisów w których zamienię się w początkującego grafika, który opisuje jak minęły mu poszczególne dni.
23Luty- Wtorek
Kiedy zaczynałem kurs prawa byłem przekonany ze prowadzenie pojazdu to nic trudnego. Jeszcze dwa, może trzy lata temu, przejechałem się autem wokół domku znajomych i wszyscy byli mile zaskoczeni ze tak dobrze mi poszło. Dlatego mówiłem sobie ,,dam radę! nie będzie aż tak źle". Jednak stwierdzam ze nie zawsze na jazdach jest tak kolorowo. Raz idzie mi dobrze i słyszę pochwały a na następnych mało co nie jadę pod prąd ... 23 luty to dzień który przejdzie do historii ... w momencie gdy pojawiło się zielone światło na skrzyżowaniu, podczas wykonywania skrętu o mało co nie jechałbym pod prąd :D na szczęście instruktor ma zawsze oczy dookoła głowy i skręcił na odpowiedni pas ruchu. Tym razem udało mi się uniknąć wpadki, choć w pobliżu nie było samochodów :D. No ale przecież to nie moja wina ze warunki drogowe były takie a nie inne ... no bo chyba nie ma takiej osoby która lubi jeździć samochodem gdy na drodze pada deszcz, jest ciemno a o mgle to już nawet nie wspomnę ... tak wiem wiem, dobry kierowca poradzi sobie w każdych warunkach, ale jeszcze do takiego trochę mi brakuję.
Ale nie myślcie sobie ze jestem jak ci niedzielni kierowcy.
Czuję się pewnie za kierownicą a to już jest duży plus, :D choć ostatnio jestem z siebie dumny! łuk wychodził mi perfekcyjnie :D gdyby jeszcze czasami mi auto nie zgasło ... No ale jak na drugi raz to nie ma aż tak źle.
Środa - 2 Marzec
Ta środa była dla mnie jednym wielkim dniem kultury. Zaczęła się od wycieczki szkolnej do Teatru na spektakl tak bardzo interesujący! tak bardzo ciekawy! ze najlepszym momentem był ten w którym mi i mojej przyjaciółce burczało w brzuchu.
Osobiście lubię czasami pójść do Teatru, ale spektakl ,,Dziady" cz.3 nie przypadł mi do gustu, tak samo jak lektura wydawał mi się on najzwyczajniej w świecie nudny. Na szczęście mój dzień na tym się nie kończył, bo czekał mnie jeszcze wypad do kina na film ,,7 rzeczy których nie wiecie o facetach". Ogólnie mówiąc po seansie wychodziłem z dobrym humorem, bo uważam ze film jest godny polecenia, mimo ze momentami mnie nudził.
Poniedziałek - 7 Marzec
Choć poniedziałki nie są zbytnio lubiane to ten wyjątkowo był dla mnie udany.
No może prawie ...zaczynając od tego ze pobudki o 5:40 nie należą do przyjemnych to później jako tako nie było źle, lekcja języka polskiego minęła bez większych problemów. Mało tego ... udało mi się zarobić tróję plus! przez to wielki sukces. I w sumie myślałem ze po tej lekcji pójdzie już z górki, niestety bardzo się zawiodłem. Jako ze jestem na kierunku ,,Technik Obsługi Turystycznej" często musimy przygotowywać ofertę wycieczek kilkudniowych i tym razem nie było inaczej.
Po raz setny musieliśmy przygotować ofertę, tym razem trafiło na obóz rowerowy dla zaawansowanych, wielki zaszczyt normalnie, wielkie uszanowanko, jednak powiem ze WOW nie było i nie będzie ... jednym zdaniem podsumowuje te zadania, po prostu mi się przejadły.
Nie wiem po co wykonywać ciągle te same zadania skoro nasza kochana nauczycielka i tak je nie sprawdza :D czasami myślę ze nie chce jej się prowadzić lekcji. Na ,,szczęście" na ratunek przyszedł próbny egzamin zawodowy ,,Kategoria T14", był to pierwszy raz kiedy klasa była zadowolona ze może napisać ten o to egzamin.
Podsumowując, 23 Luty to dzień w którym o mały włos nie jechałem pod prąd ( wszystko przez złe warunki drogowe!). 2 Marzec - dzień z kulturą! i co z tego ze prawie zasnąłem z nudów w teatrze, później było już tylko lepiej! 7 Marzec - trudne wstawanie po weekendzie, i wykonywanie tego samego zadania po raz setny ( na ratunek przyszedł próbny egzamin :D)
Ogólnie nie było aż tak źle :D
Na dziś to tyle :)
Mam nadzieję ze wpis wam się spodobał.
Jeśli macie chwilę, podzielcie się swoją opinią w komentarzach.
Chciałbym się od was dowiedzieć czy lubicie czytać tego typu wpisy.
*Grafika może nie jest piękna ale jak na pierwszy raz chyba nie ma tragedii, prawda? :D*
*Post na podstawie powieści ,,dzienniczek cwaniaczka"*